sobota, 28 listopada 2015

Wzmożenie moralne

Wzmożenie moralne i patriotyczne jak Polska długa i szeroka. U nas w domu też takowe nastąpiło po doniesieniach o tym, który przestępca zajął jakie stanowisko w gremiach zarządzających naszym krajem. Rozmawialiśmy - że trzeba tę Polskę jakoś ratować, bo rzeczywiście będzie w ruinie, emocje grały. Teraz bierzemy głęboki oddech i rozglądamy się w tym nowym wspaniałym świecie, w którym przyjdzie nam żyć przez najbliższe cztery lata.

Podobno najszczęśliwsze społeczeństwa , to takie, w którym przeciętny obywatel nie wie, kto jest premierem - a kto ministrem, to już w ogóle. To znak, że jest święty spokój i wszystko działa dobrze. U nas w Polsce ludzie ostatnio wiedzą nawet to, kto zarządza Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ktoś nie wie? Właśnie został powołany Daniel Obajtek - człowiek, przeciw któremu toczą się sprawy karne - o przyjęcie 50 tys złotych łapówki od grupy przestępczej wymuszającej haracze, wyłudzenie 700 tys zł oraz narażenie na straty pracodawcę na kwotę 1,4 mln zł. Czy i on skorzysta z prezydenckiego prawa łaski , by mógł spokojnie sprawować urząd? Kto wie?

Władza ma to do siebie , że kto ją sprawuje jest narażony na liczne pokusy. Na pierwszą myśl przychodzą mi trzy: pierwsza to oderwanie od rzeczywistości i życie we własnym świecie (wicie, rozumicie...), druga to pokusa sprzyjania ideologii, którą się wyznaje, tym samym sprawujący władzę stają się reprezentantami jedynie wąskiej grupy społeczeństwa (w przypadkach ekstremalnych: wyłącznie samej siebie), nie licząc się z całą resztą, trzecia to czerpanie wymiernych korzyści materialnych z faktu sprawowania władzy (obsadzanie intratnych stanowisk osobami niekompetentnymi, nepotyzm, korupcja -  a jeżeli prawo nie stoi po naszej stronie, tym gorzej dla prawa, a jeżeli Konstytucja...itd.)

Dotychczas było tak, że niektórzy ulegali tym pokusom sprawując władzę -wówczas mieliśmy do czynienia z postępującym zepsuciem (lub też łagodniej rzecz ujmując: zużyciem się, chociaż owo zużycie nie zawsze wiąże się z nieprawidłowościami, czasem jest to po prostu mechanizm psychologiczny i oczekiwanie na coś nowego -nowe twarze, nowe pomysły). W społeczeństwach demokratycznych wybory rozwiązują problem, a winni ponoszą konsekwencje. Tak działa demokracja i chwała jej za to.

Teraz mamy rzecz  n i e b y w a ł ą  - używając nowomowy obozu rządzącego - bo wszystkie znaki na ziemi i na niebie wskazują , że gdy spadły maski i fasady z okresu wyborczych umizgów, okazuje się , że władzę mamy zepsutą do imentu - od samego początku. Władzę, która pokusy, o których piszę w powyższym akapicie uznaje za swoje niezbywalne prawa przyznane jej przez wyborców . PiS bierze wszystko. Bierze Polskę. I robi z nią co chce. Bo tak chce "miażdżąca większość narodu" - jak powiada Prezes. Really??

Cóż więc ? Zobaczymy jak to będzie, póki co pozostajemy w stanie troski i patriotycznego wzmożenia - zgodnie z najnowszymi trendami. Czytamy Konstytucję.

15 komentarzy:

  1. Dwie uwagi:
    1. Władza korumpuje. władza absolutna korumpuje absolutnie a dzis - po to mamy władze aby korumpować.
    2. Pod pewnymi względami jesteśmy społeczeństwem bezklasowym. Jeżeli minister je osmiorniczki a ja nie to skandal /ciekawe czy kaszanka byłaby na miejscu/. jeżeli Tusk /z pominięciem funkcji czy chociazby imienia/ lata do domu samolotem rządowym a ja sie tłukę pociagiem do Pcimia Dolnego to skandal.
    Refleksja.
    Byłem krytykowany za pochwałę ciepłej wody w kranie - oby jej nie zabrakło !.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oby! ciepła woda i święty spokój - jeszcze za tym zatęsknimy i to chyba już niedługo...

      Usuń
    2. Ty chyba Piotrze nadal nie rozumiesz za co byłeś krytykowany i na co ja się nie zgadzałem? Robiłeś to, co teraz będą robić (i robili) apologeci obecnych rządzących - do obrzydzenia będą ich bronić i udawać, że każdy ich wybryk to nie jest bagno i dno, tylko albo nic takiego, albo mniejsze zło, albo w ogóle ciepła woda i spokój. No, może nie aż tak ordynarnie i prymitywnie, ale jednak starałeś się jak mogłeś. Ty i podobni Tobie stwarzali wrażenie, że PO ma carte blanche na wszystko co zrobi. Grzecznie podbijaliście konflikty tworzone i podsycane jedynie dla polaryzacji i zantagonizowania wyborców, w czym PiS był bardziej bezpośredni, a PO nieco zachowywała pozory. Odeszli od Was (blogerów pro peowskich) sensowni i zdystansowani ludzie, bo sytuacja stawała się nieznośna, a arogancja, zadufanie i hipokryzja władzy Was mało interesowała. Zamiast stać na pozycji oceniania i piętnowania patologii to Wy sobie ubzduraliście, że głaskaniem cokolwiek uratujecie! Niczego się nie dało uratować, bo to "bydło" )politycy) nie zna umiaru. No i stało się! Wyborcy nie zdzierżyli! Zwolennicy PO w sieci zdarli się jak stara miotła, a nikt tego nie zauważał. Zamiast oddziaływać pozytywnie uzyskaliście tylko obrzydzenie, a wśród komentatorów w większości zostały trolle i jakieś komunistyczne wynaturzenia.
      Na koniec w desperacji zaczęliście wyzywać każdego, kto miał inne zdanie niż popierający PO co spowodowało dalszą falę niechęci, bo komu się podoba, gdy go bezpodstawnie obrażają!!! I uderz się Piotrze w piersi! Ilu wyborców swoimi wypowiedziami odstręczyłeś od głosowania na PO albo wręcz zachęciłeś do głosowania na inne ugrupowanie, albo na niebranie udziału w wyborach w ogóle?!
      Ja nie wiem jak mam to tłumaczyć? Nazywanie wyborców głupkami, prymitywami, debilami, kretynami czy podobnymi epitetami, zdecydowanie ich do zwolenników partii, którą popierasz nie przekona. A przecież tak byliśmy do głosowania na PO "zachęcani"! Może nieprawda?
      A Ty Dudi trzymaj poziom i nie daj się w partyjne gierki wciągnąć! Z resztą, co ja Ci będę? Sam wiesz co trzeba, bylebyś się nie zniechęcił! :)

      Usuń
    3. Zenonie Dreptaku! :D 1. może niech każdy się martwi o swój poziom, 2.co do gierek, to nie wiem o czym Ty do mnie rozmawiasz i się zastanawiam, czy nie próbujesz mnie właśnie w jakąś wciągnąć? 3.na blogach politycznych bywam sporadycznie, więc nie odniosę się szerzej do Twojego komentarza bo nie bardzo wiem o co chodzi - tam gdzie ja patrzyłem, widziałem co innego niż Ty 4.nie będę udawał że jestem kimś innym niż jestem ani myślę inaczej niż myślę - a myślę, że Polska ma za sobą całkiem dobrych osiem lat - jakkolwiek mnie sobie zaszufladkujesz

      Usuń
    4. Co do poziomu, to jakiś czas temu zostałem zapisany do paru zamkniętych grup dyskusyjnych, w tym i tych "patriotycznych", mam więc okazję porównać właśnie poziom wzajemnych zarzutów i argumentacji. Ze zdumieniem obserwuję podobne dowcipasy, brednie i nadzieje - że przeciwnicy sami się wykończa i jacy oni są głupkowaci.Że jak wiesz stałem zawsze po jednej stronie barykady, to stan jaki widzę jakoś mnie nie napawa zachwyceniem. Zniechęcony tym co widzę, wyrażam nadzieję, że przynajmniej tu jakoś jeszcze będzie do wytrzymania.

      Usuń
    5. Dreptaczku - przeczytaj punktowy komentarz Dudiego.
      Ty chyba odczuwasz przyjemność w doładowaniu mi.
      Publikuj na naszej stronie "Refleksji ....." bo możesz bo tam jest miejsce na polemikę a może masz stracha, że tam zostaniesz "niewłaściwie zrozumiany" ?.
      Czy mam się bać zamieszczać tutaj jakikolwiek kometarz abyś mi nie wskoczył na schaby ?.

      Usuń
    6. Spoko Piotrze, chyba już wyczerpałem pokłady żółci? :)
      Z resztą, to powoli przestaje mieć znaczenie w obliczu jakże ciekawych nowych czasów!
      A gdybyś miał trochę czasu Piotrze, to zajrzyj do tutejszego archiwum - znajdziesz tam trochę ciekawych dyskusji sprzed paru lat. :)

      Usuń
    7. A Dudi miał okazje nie raz mi temperować nieco nazbyt rozbujane zapędy, ale zawsze było tak, że wylewałem nadmiar jadu i mi przechodziło. :)
      Bo w gruncie rzeczy, jak sam wiesz, jestem nastawiony pokojowo. Może nawet ostatnio za bardzo? :)

      Usuń
    8. No prawie , że polski Dalajlama ! ;)))

      Usuń
  2. A co tam, było minęło, albo i nie. Niech każdy uczy się na swoich błędach. Zawsze to może boleśniejsze ale skuteczne niż na cudzych. :)
    Myślę, że epoka PO właśnie minęła i jest to także zasługa tego specyficznego "parasola", który otrzymała, a nie doceniła. W efekcie się zdegenerowała i straciła swój "złoty róg". I to by było na tyle. A że sam nie jestem z tego powodu szczęśliwy? Ano nie jestem. Za to czegós stałem się nieco zgryźliwy, co widać. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. że minęła epoka, to się zgadzam i myślę, że w obecnym kształcie już pewnie nie powróci do rządzenia - myślę, że się jakoś przekształci stawiając na nowych liderów podobnie jak niegdyś Unia Demokratyczna, albo pozostanie w polityce z poparciem jdnocyfrowym i koniecznością szukania koalicjantów, wszak w polityce ciągle się coś dzieje a na poletku centrowym widać świeżą krew

      Usuń
    2. Ale patrz Dudi jak to się zamieniliśmy pozycjami! Teraz Ty jesteś radykalniejszy, a mnie nawet spotkanie "prawdziwka" już nie rusza. Za to Ty stałeś się bardziej antypisowski, ja bardziej antypeowski! :P :D
      A generalnie co zobaczę polityka, z którejś z wiodących opcji, to spluwam z niesmakiem, rozglądając się czy aby nie sobie na buty przypadkiem?! :)

      Usuń
    3. wcale nie jestem antypisowski! jak zrobią kiedyś coś dobrego - na pewno pochwalę! :D

      Usuń